Druga opowieść o Leśnej Rodzinie

Druga opowieść o Leśnej Rodzinie

Tego sobotniego ranka Piotrusia obudziło łaskotanie w nos. Chłopiec prychnął, otwarł oczy i… aż krzyknął z zadziwienia. Na szybie, przez którą wniknęły do pokoju i dotarły do jego buzi promienie słońca – zakwitły wspaniałe, srebrne kwiaty! Ich płatki i łodygi lśniły i migotały. Jedne przypominały dzwoneczki, inne – róże w pełnym rozkwicie. A jeszcze inne…

Czy zostaniemy w lasach, gdy to wszystko się skończy?

Czy zostaniemy w lasach, gdy to wszystko się skończy?

Czy nadal będziemy kołysać naszą wrażliwość na miękkich poduchach z zielonego mchu? Czy złapiemy za rękę ciekawość i pociągniemy ją do pradawnego, powalonego przez czas drzewa? Czy przygarniemy nasz niepokój i wspólnie wtulimy się w pachnącą, wilgotną, żywą ziemię? Czy weźmiemy pod ramię nieuświadomioną tęsknotę i powędrujemy leśnymi bezścieżkami? W głąb. Lasu. Siebie. Czy pozwolimy…

Kręgi Leśnych Rodzin

Ciekawość świata

Taka naturalna i podstawowa cecha a jednak wciąż mnie zaskakuje na wyprawach. Dzieci i dorośli są tak ciekawi świata! Kiedy tylko dostrzegą, że w pobliżu jest ktoś, kto może im jakąś część świata przyrody przetłumaczyć, pokazać – zaczynają pytać. Dociekać. Chcą znać mechanizmy, przyczyny i skutki. Nagle zaglądają pod liście i kamienie, rozchylają płatki, zaczynają…

Las w deszczu i dzieci

Las w deszczu i dzieci

Zawsze chciałem poczuć, jak to jest. Być w lesie tonącym w deszczu, wspólnie z rodzinami i ich małymi dziećmi. Wędrując razem leśnymi drogami i bezdrożami w pierwszym odruchu chronimy się przed deszczem pod dachem wielkich buków i jodeł. Skupieni wokół pni spoglądamy na siebie uśmiechając się. Dzieci są spokojne będąc blisko rodziców ale i siebie nawzajem. Od czasu do…

Blog o rodzinach w lesie

Blog o rodzinach w lesie

Leśne spotkanie we mgle, wśród gałęzi ociężałych od deszczu, w powietrzu przesiąkniętym chmurami. Poprzedzająca spotkanie niepewność, czy pozostali uczestnicy nie zrezygnują na myśl o tym pięknie. W końcu piękno jest w oku patrzącego… Pierwszy oddech w lesie, pierwsze zachłyśnięcie się zimną chmurą – uspokaja tę niepewność. Ja jestem. My jesteśmy. Patrzę na lśniącą, wciąż jaskrawozieloną…